Aurora

Dzisiaj zaczynamy naszą rewolucję, która pogrzebie starych zasad ład.
Nie potrzebne dla nas żadne instytucje. Religie i prawa, które niszczą świat.
Zrywamy kajdany, kłamstwa i obłudy, depczemy zakazy, mówiące jak żyć.
Za nami niech pójdą wszystkie, ziemskie ludy. Niech każdy zrozumie. Można wolnym być.

Krzyczysz swoim głosem drogę do wolności. Życiem łamiesz prawa i nakazy ich.
Każdy dzień jest drogą do sprawiedliwości, w chorą rzeczywistość wbijamy nasz klin.
Wszystko co stworzyli, puste, zakłamane. Nie słuchamy głosów i nie wierzymy im.
Żyjąc po swojemu, zaczynamy walkę. Pierwszy krok zrobiony, trzeba dalej iść.

Tak na prawdę wszystko, czego zabronili, sami ciągle robią od tysięcy lat.
Religiami, prawem tłumy zniewolili. Monopol na wolność ustalił ich bat.
Nie chcemy ich drogi, mamy własne plany, zaczynamy myśleć, bez fałszywych praw.
Porwane zakazy, krzyże połamane. Mamy nowe światło. Własny, wolny świat.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2018-04-28 03:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > wiersze >
Gerard_Karwowski | 2018-04-30 00:37 |
Dziękuję. Po prostu szczere.
Profesor_Jan_Nowak | 2018-04-29 02:49 |
Dobre.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się