ślad
ilekroć wypowiadasz
poza czasem
widzę postać o najjaśniejszych oczach
w nich coraz mniejsze przerywające siebie kręgi
sekundy gasną poza ramą dłoni
może czas nie wie nic o wieczności
gdy z każdym oddechem wypływam dalej
by zebrać to co nie chce powrócić
wciąż znajdujesz mnie tu
jutro czekając na brzegu
nie próbuj zatrzymać fal
|