Home

Nie ma domu
nie było go nigdy
ogniska i jego ciepłych dłoni oraz
Mostu
nie widzę go więc krwawię przez wieki

rozerwałbym swoje żyły żeby go dotknąć
choć jednak próbuje moje dłonie gniją

jedynie śmiertelnie wiem
gdy umrę wybawię się
tam jest pokój bez podłogi i ścian
nicość

więc nie będę cierpieć.




Damned_white_raven

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2018-05-13 01:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Damned_white_raven > < wiersze >
Ziela | 2018-05-13 20:13 |
Nie logiczny…
Ja2 | 2018-05-13 05:49 |
Dom... Bliskość, ciepło, rodzina, zrozumienie, poczucie wspólnoty itd. Nie ma co idealizować. Praca, ciężka praca i drobiny szczęścia. A śmierć, pogrzeb to jedyny moment w życiu, gdy się nie spóźnimy.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się