Trudne dzieciństwo

Już cały tydzień nie mam konsoli
bo mi konsolę zgred zapierdolił,
jak zadzwoniła wychowawczyni,
próbując wspólnie dociec przyczyny

sporych w lekturach mych zaległości.
Wtedy to ojciec w przypływie złości,
podjął decyzję tak nieprzyjemną...
Już chyba walałbym dostać wpierdol.

Pod mymi stopy pęka więc ziemia;
siódmą noc kurwa nie gram w Tekk – ena.
W strategii ktoś mi rozjebie twierdze,
kiedy bezbronny przed książką ślęczę.

Nie mogąc pojąć dlaczego szkoła,
zakłóca moje rozgrywki w Lol – a.
A zamiast sobie w Collin - ie jeździć,
wkuwam na pamięć: „wybrany z wierszy”.

Ja nie wytrzymam, chyba zwariuję!!
Dlaczego tato jest takim chujem?!
Czemu mnie skurwiel tak sponiewierał?
Tak nienawidzę tego frajera!!

Kiedy dorosnę, to mu wygarnę:
to przecież kurwa nie jest moralne,
karać za slabe wyniki w szkole.
Nie, nie wygarnę, ja mu wpierdolę.


adamm1

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2018-05-27 19:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < adamm1 > wiersze >
Ja2 | 2018-05-28 13:05 |
Słyszałam już o takim. Próbował ustawić matkę do ,,pionu''. Pomogła policja, ukróciła pazurki. Pomaga też przestawienie delikwenta na własny ,,opierunek''. Brr...
AngelEole | 2018-05-27 22:17 |
Mój Boże.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się