*******
Gwiazdy to białe konie
zaprzęgnięte w karocę nocy,
na usługach wielkich idei.
Księżyc to powłoka dla Tao,
której ciemna strona
szarpie struny kosmosu.
W słonecznej maszynerii Dnia
tak łatwo w pośpiechu zapomnieć,
że czas jest tylko sugestią.
Pobiegnij na biegun północny,
by przynieść mi Krzyż Południa,
Gwiazdę Polarną uchwycę ja.
Będę czekać w pawilonie herbacianym,
w którym pawie kołyszą piórami jak falą
morską, która zatopiła Atlantydę.
Zostanę mistrzem ceremonii i będziemy czekać,
aż płonące konie przybiegną, podziwiać śmierć
starego i narodziny nowego świata, bo
wszechświat jest jedną z tych rzeczy, które czasem się zdarzają
Zig
|