Niech żyje śmierć!

Przyjmijcie mnie cmentarze, bo zaprzedałam duszę
Pokochałam zmarłego, by złagodzić katusze

Nie musiałam szukać kwiatów, bo są wszak na miejscu
Ani pytać przecież - nie odmówi na kobiercu
Dziecko obok się znalazło, będziemy rodziną
Trup nie zostawi! Najwyżej zgnije pod rędziną

Choćby Słońce walczyło, nie wygra wszak z miłością
Ta noc poślubna będzie nową nieskończonością

Jak oddzielić śmierć od życia, w ponurej samotni?
Skąd wiedzieć, że ktoś żywy, gdy wszyscy wokół chłodni?
Kiedy zgasną świece zakończywszy tę bezczelność?
I czy ujrzę światło, gdy nastanie wieczna ciemność?

Niech żyje śmierć!


Zig

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2018-06-28 15:18
Komentarz autora: Bardzo stary wiersz, znaleziony w szufladzie. Jak dla mnie mocno zgrzyta, ale darzę go sentymentem.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Zig > < wiersze >
Ja2 | 2018-06-28 20:39 |
Tak to świetny wiersz. Sam pomysł na treść, tabu podane inaczej na ,,talerzu''.
Ziela | 2018-06-28 15:22 |
Świetny pomysł, niepowtarzalny klimat… Oraz rymy. 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się