Za szybą
Pięćset mil na godzinę,
Odrywam się od ziemi
Mrowienie w trzewiach
Pragnę tylko
Zobaczyć Ciebie
Jeszcze raz
Nie wierzę, lecę
Dziesięć tysięcy metrów
nad ziemią
spektakularne,
z Tobą
nad wszystkimi, nad chmurami
Ty i ja
Kolejne kontynenty
W niebo wzięty
nie stykają się już dłonie
pazurami szronu
cisza w szkło się wgryza
pode mną cały świat
w drodze do radości
a tak blisko przepastnej
Otchłani
Końca
Samotności
wiacekmich
|