Listopad
Ech, ty listopadzie, mój jesienny panie,
coraz to późniejsze słońca masz wstawanie.
Zawstydzone drzewa stoją nieokryte!
Horyzonty mgłami często masz spowite.
Ech, ty listopadzie, sługusie jesieni!
Czy twój smutny obraz możemy odmienić?
W parze z deszczem kroczysz
z wiatrem się kumplujesz,
z ludzi ciepło słońca zdzierać usiłujesz.
Malujesz krajobraz dziwnie przygnębiony,
w którym tylko kraczą smutne, czarne wrony.
Wierszyk z tomiku pt. ''Dwanaście wagoników Roku''
Grażyna Jasikowska
jagraszka
|