Depresja miłości

Budzisz mnie drżeniem na mych ustach,
miłością tkaną na lękliwych powiekach,
lecz twoja poduszka na posłaniu jest pusta,
nie ma na niej anioła, ani człowieka.

Moje policzki ze strachu podlały,
oczy chcą tonąć w twym spojrzeniu,
jednak marzenia o tobie juz przepadły,
widzę demona czyhającego w cieniu.

Z zapachem twego ciała, niosę koszule,
niech wspomnienie o tobie w mieszkaniu zagości,
będę myśli o tobie pielęgnowała czule,
i może kiedyś znowu dam porwać się miłości.


Amatorka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-07-17 22:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Amatorka > < wiersze >
Bystrooka | 2006-07-18 19:37 |
:)) depresja miłoœci dobre okreœlenie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się