Imago

Jestem tylko larwą

osloniętą prawdą

gdzie liczy się banknot

dla stojących nad przepaścią



Imago mi potrzebne proces przeobrażenia

larwy w motyla, by mieć coś do powiedzenia

słowa jak pociski co mogą zabijać

zerwane z łańcuchów myśli

gdzie rządzi dopamina.



Inne zdarzenie co chwila

Moment przemiany w motyla

Apatia i bierność myślli wykańcza

Gdzie jest moje wytchnienie

Od mego życia szybkiego tańca.



Inni mi mówią co mam robić

Moje kroki wciąż stawiam niepewnie

Ale do życia nie dołączono instrukcji to zbędne

Gra wciąż się toczy, lecz tak naprawdę co mam zdobyć

Oczywiście bez pracy nic nie da się dziś stworzyć



Interes założyć który da mi banknot

Mądrość nabyć która pozwoli zasnąć

Angaż stabilny i pracę właśnie

Gówno- I tak ją zaraz stracę

Oczywiście zaraz po tym jak wezmę kredyt.


jagi1111

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2018-12-28 13:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jagi1111 > wiersze >
Viasyl | 2019-07-09 10:48 |
Czasami trzeba wszystko powiedzieć, aby było lżej na duszy...
Ja2 | 2018-12-31 19:20 |
Jesteś chyba spod raka, żyjesz jakby w ciągłym oczekiwaniu niepowodzeń.
jagraszka | 2018-12-29 07:28 |
Moim zdaniem wiersz trochę przegadany. Przekaz czytelny. Uważam, iż wymaga dopracowania. Nie oceniam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się