Wiem
Wiem tonę w twych oczach
Ginę jakbym szedł na dno
Niewyraźny w przeźroczach
Zgubiony ocierał się o zło
A może czekam na twój znak
A może wyczerpałem słowa
Może jak twój zodiakalny rak
W Tobie tkwi moja odnowa
A może jestem w dziwnym bycie
Z daleka wciąż Ciebie czuję
Kochając otwarcie to skrycie
Przez dni czekając wędruję
Wiem że gdzieś tam jesteś
Szczęścia chcesz wiem to
Przychodzisz cicho we śnie
Rozbijasz każde nieme dno
stratocaster
|