Stój, wyjdź, zostaw

Przemilczasz, upadasz z chmur
Z deszczem, który spada zanim
Zrozumiesz, że
Pragniesz zabić STÓJ

Niech będzie mi przykro,
Ponieważ drżę,
Nie widzę, że przychodzisz
Dłonie przykładasz mi do skroni

(Zimne, blade jak trup).

Jesteś szaleństwem
Dla Ciebie mógłbym oszaleć
Żyć, ale wiedząc, że
Odnajdę Szczyt

Jesteś bezlitosną
Piosenką miłosną
Jak mógłbym
Bez Ciebie szaleć

(Wyjdź).

Zamykam dla Ciebie
Mosiężne drzwi
Zabieram Ci siebie
Unikam Cię bym

Mógł się zakochać
Znowu pokochać
Być niczym jastrząb
Lecący przez mgły.


DArtagnan

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2019-02-17 12:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < DArtagnan > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się