...
W geometrii szklanych kwadratów szukałem łagodnych kształtów
Codziennie snułem się po wodach asfaltu
Gonił mnie wicher chaosu burzliwych postaci
Poddałem się
Zdjąłem z barków obłoki
Utopiłem krzyk w milenijnej toni
Wicher już mnie nie gonił
Czy było warto?
delirium
|