ZACZAROWANY ŚWIAT
W małym lasku, w chatce obok wartkiego potoczku,
spał sobie smacznie mały krasnal na lewym boczku,
bardzo głośno, z otwartymi ustami chrapał
i w ten sposób wszystkie muchy wyłapał,
śnił on o pięknym i lepszym świecie,
o takim, o jakim istnieniu wy tylko dzieci wiecie,
wszystko tam było z cukierków i czekolady,
a potoki były zalane kubikami oranżady,
po niebie płynęły białe, pocieszne obłoczki,
wyglądające, jak małe bawiące się foczki,
kwiatuszki wesoło ze sobą rozmawiały,
a drzewa do wszystkich się przytulały,
słonko nigdy się za chmurki nie chowało,
lecz pięknie i delikatnie przygrzewało,
ptaszki śpiewały koncerty niebiańskie,
a pieski i kotki biegały swobodnie i były bezpańskie,
ludzie do siebie się szczerze uśmiechali
i nikogo i niczego się nie bali,
wszystko tam było piękne i radosne,
bo przypominało swoimi tęczowymi barwami wiosnę.
Mały krasnal nie chciał obudzić się z tego snu,
więc zaprosił wszystkie dzieci tu
i wydał wielką i radosną ucztę,
a było to przyjęcie bardzo huczne,
bo oprócz cukierków, czekolady i oranżady,
ludzie w tym świecie nie mieli żadnej wady,
wszyscy kochali się i bardzo szanowali,
zawsze w zgodności i radości trwali,
nikt nikomu niczego nie zazdrościł,
a na ich ustach uśmiech zawsze gościł,
zamiast pracować wszyscy się bawili,
bo swej dziecięcej radości serca przed sobą nie kryli
i tak długo i szczęśliwie żyli...
Viasyl
|