Zgniła strona istnienia

Przychodzi za każdym razem -
by zabrać kogoś innego.
Zmartwienia nie są dziś dla niej -
nie przyznaje się do złego.

Niestety nikt jej nie powstrzyma -
niekiedy da przepustkę, da czas -
jednak ona jest dość zwinna -
nie na długo świeci twój blask.

W czarnym płaszczu nadchodzi,
palcem wylicza kto teraz.
W mrokach ciemności brodzi -
życie w chwilę odbiera.

Żywi się rozpaczą i smutkiem -
łza to dla niej słodycz obfita.
Ostatnie tchnienie jest trunkiem -
nikt nie chciałby jej spotykać.

A gdy weźmie w swe szpony,
niewinną istotę z tej ziemi -
zostają z ciała zgniłe glony -
mrok płynie z otwartych trzewi.


BlueRiver

Średnia ocena: 3
Kategoria: Życie Data dodania 2019-07-25 18:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < BlueRiver > < wiersze >
beckett | 2019-07-26 08:22 |
Uśmiałem się. Sporo błędów językowych.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się