Kacza armia

Fruną kaczki kluczem jak gęsi,
Armia skrzydlatych dyktatorów;
Łamią się brzozy, kość chrzęści,
Zamknięcie ogromnych otworów.

Fruną kaczki grupą pokazową,
Szukam w słowniku znaczenia,
Chory punkt wyspą (nie)tęczową,
Nie będę dziurawić sumienia.

Fruną kaczki wysoko jak F-16,
Złote to pobory, a brąz w posągi,
Lat jak heban lub nie - kilkanaście,
Pędzi pendolino, pędzą pociągi.

Fruną kaczki tańcząc w błękitach,
Nie było Irlandii, nie było Bretanii,
Królewska prawda w aksamitach,
Drink za drinkiem, już porozbierani.

Fruną kaczki dumne jak pawie,
Krzyżyk starczy, a czas nam wskaże,
Czy orzeł pofrunie, czy w obawie
Rytm zegara; orzeł i białe bandaże?

Fruną kaczki jak kruki i też wrony,
Mieszanina gatunków, mamona jedna,
To armia reduktorów, głos do obrony,
Ludzkość bogata czy ludzkość biedna?


kwaśna

Średnia ocena: 3
Kategoria: Życie Data dodania 2019-10-03 03:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > wiersze >
beckett | 2019-10-03 22:18 |
SZAJS
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się