życie na uboczu mniej boli

tuż za krańcem świata
stoi moja wyimaginowana
drewniana chata
w niej tylko niezbedne sprzęty
stół krzesło łóżko komoda
w skopku dla spragnionego wędrowca
zimna źródlana woda
srebrnym łańcuchem prosto z chmury
sprowadzam kuliste pioruny
- tyle ile trzeba
czysta energia prosto z nieba...

wyjść poza krańce
przerwać czekanie
horyzont mieć za plecami
pragnę nie wiedzieć co tu się dzieje
- to nie ekstrawagancja
to nie wyzwanie
ucieczka od świata
- wewnętrzna emigracja
dla mnie koniecznością się staje


Henryk_Konstanty

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2019-10-26 21:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henryk_Konstanty > < wiersze >
Jaga | 2019-10-28 11:13 |
czasem potrzebna jest ucieczka od świata, zaszyć się w ciszy i samotności.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się