Punkt G

Co wieczór chwytam go na nowo. Rozpieszczam delikatnie dłonią.
Poznaję go po Twoim wzroku, gdy palce moje są w Twym kroku.
Jest słodką odrobiną szczęścia. Nabrzmiałą podczas mego wejścia.
Szaleństwo w sercu Twym i pulsie. Gdy ręka moja na tym punkcie.

Niczym francuski D'Artagnan,. Język, jak szpadę w ustach mam.
Szermierki mistrzem jestem Twym. Nim spełniam Twe gorące sny.
Zawalczę dziś kolejny raz, o jęk spełnienia, który dasz.
Zadrży w amoku ciało Twe, gdy znów zdobędę Twój punkt G.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: - Kategoria: Erotyk Data dodania 2019-12-17 18:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się