Bohaterski okrzyk

Ten Starszy zazdrosny i gniewny jest, bezlitosny jak nikt.
On swym głosem gasił nadzieję, szeptał, że niestarczy mi sił.
Miasta plądrował, gwałcił, stosy ciał spalali ku ofierze mu-uuu.
Lecz jeden, podniósł miecz, stanął na stosie trupów.
Ich duchy krzyknęły wraz z nim:

Stawaj! Nie oddam Ci mej ziemi pókim żyw - nieżyw!
Dobądź broni Bogu przed Tobą staje śmiertelnik
Bogowie zginą! zginą! zginą!
Nim zniszczycie nasz cudowny świat!

Dobądź broni i broń ziemi swej!
Przed bogami którzy chcą duszy twej!
Niech bogowie Zginą! Zginą! Zginą!
Nim zniszczą nasz cudowny świat!

Zaraz wybiegł za jego pleców tłum, rozniół się sam okrzyk bez echa.
Ten okrzyk niósł ze sobą nadziei pieśń, lecz boga nie interesowała jej treść.
Strzelali więc, szarżowali ku chwale, za bogiem stosy płonęły ospale.
A Bohater wciąż stał i krzyczał:

Dobądźcie broni i brońcie ziemi swej!
Przed Bogami którzy chcą duszy waszej!
Niech bogowie Zginą! Zginą! Zginą!
Nim zniszczą nasz cudowny świat!

Aż zdał Sobie sprawę, kim jego wróg jest.
Padł na kolana i stracił dech, strach doprowadził do łez.
Nagle tylko trzask i huk, z dymu wyłonił się Bóg.
Stos ciał padł mu u stóp, ''Człek nie daje bogu nic
prócz pustych słów''
A bohater wiarę wciąż miał...

Z łzą na policzku złapał za miecz.
Spojrzał ponuro w śmierci twarz.
Stosy rosły. Rosły. Rosły.
Miecz chybił o milimetr.

Leci Bohater na stos ciał!
Niemy krzyk z jego ust brzmi!
Dobądźcie Broni! Brońcie ziemi swej!
Nie dajcie bogom zwieść się!


Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2020-01-22 10:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się