trzeźwy

co noc te niespokojne sny
w pamięci swojej ciągle masz
wyrwane z życia tamte dni
przed drżeniem rąk codzienny strach

ten matki wzrok przez srebrne łzy
ta prośba byś znów sobą był
i tamtych melin kwaśny smród
gdzie chlałeś do utraty sił

złapałeś w dłoń kieliszka cień
wtedy się rozbił tamten świat
wróciłeś aby sobą być
szkoda jedynie tamtych lat

gdy stanie dzień umyjesz twarz
i kupisz bukiet białych róż
nad grobem matki i szepniesz tak
mamo dziś jestem trzeźwy już

piotr skała szkudlarek


skala

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2020-01-29 02:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
jagraszka | 2020-01-31 12:51 |
Dobry tekst,ale mam uwagi natury technicznej. Generalnie wiersz jest ośmiosylabowy poza drobnymi wyjątkami. Drugi wers ma siedem sylab i źle się go czyta. Można poprawić na ośmiostlabowy wers np. "w pamięci swojej ciagle masz...". Lepiej też brzmiałaby ostatnia strofa, gdyby usunąć spójniki "i" w drugim i trzecim wersie ostatniej strofy. Wtedy też będzie po osiem sylab. Mam nadzieję, że nie wkurzam Cię moimi uwagami ;)
Viasyl | 2020-01-29 02:20 |
Bardzo "osobisty" wiersz i obojętnie kogo opisuje, ta osoba może być z siebie dumna...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się