moja wiara

nie chcę do Ciebie wierszy pisać Boże
bo porozmawiać z Tobą wolę
na ławce w parku cichym pokoju
w polu gdzie rośnie złote zborze

mi nie potrzeba świątyń naw
gdzie się modlitwa niesie echem
ja chcę zwyczajnie tak po ludzku
zaprosić Cię pod swoją strzechę

usiąść przy stole porozmawiać
podzielić się kawałkiem chleba
by z Tobą być na co dzień Boże
to pośredników mi nie trzeba

a gdy kalendarz swój wypełnię
i przyjdzie czas opuścić ziemię
to ufam szczerze że ty Panie
zaprosisz wtedy mnie do siebie

piotr skała szkudlarek


skala

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2020-01-30 14:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
jagraszka | 2020-01-31 12:31 |
Hej, Piotrze. Twoja refleksja nad... Wydaje mi się, że w pierwszym wersie drugiej strofy lepiej brzmiałoby "nie potrzeba mi... Usunęłabym także zaimek wskazujący "to"w ostatniej strofie. Można by go zastapić myślnikiem, który uzupełniłby brakujacą głoskę. Ale to tylko moja sugestia. Szybciutko popraw "zborze" na "zboże". Każdemu może się przydarzyć błąd...
Ziela | 2020-01-30 15:41 |
O.K
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się