Po raz kolejny przeżywamy czas, jak powiedziałaby ula71, nie-wolności, choć tym razem z innego powodu... (Chociaż nad tym, to bym się trochę zastanowiła...) Jej brak pobudza umysł do refleksji. Twój wiersz pachnie zwątpieniem. Czasem ono i mnie dopada. Trzymaj się i mimo wszystko bądź nadal pogodnym człowiekiem. Wszystkiego najlepszego z okazji świąt. |