żale amanta
pewien chłopak z miasta Koszalin
na swój los się okropnie żalił
że to niby panienki okrutne
nazwały go w mieście trutniem
a on przecież jest taki uroczy
w garniturze przez miasto kroczy
w dłoniach zawsze paznokcie przycięte
zamiast piwa on woli miętę
gdy na randkę się z panną wybiera
najpierw rusza do swego fryzjera
potem spodnie długo prasuje
bo niechlujnym być nie pasuje
wierszy kilka się zawsze nauczy
romantyczna balladę zanuci
kupi kwiatki za parę złotych
i wyrusza w swoje zaloty
on tez nigdy żadnej dziewczynie
nie spogląda w oczy przy winie
wciąż o gwiazdach im opowiada
pod spódnicę rączek nie wkłada
inni chłopcy tu w Koszalinie
to po prostu straszne są świnie
im po głowie chodzą głupoty
ona zaś sobą przykładem jest cnoty
teraz wiem już kochani dlaczego
wszystkie panny śmieją się z niego
bo o gwiazdach to sny się miewa
zaś dziewczynom to chłopa trzeba
piotr skała szkudlarek
skala
|