spakuję duszę
coraz częściej myślę by odejść
od ciebie od losu od życia
coraz więcej mnie mierzi bycie
świat mnie coraz mniej już zachwyca
coraz trudniej mi znaleźć nadzieję
że się może coś jeszcze odmieni
myślę o tym by duszę spakować
i podążyć w krainę cieni
coraz częściej do ciszy mi śpieszno
do spokoju na wiecznym pastwisku
zamknę oczy odlecę w ciemności
pozostawię za sobą wszystko
piotr skała szkudlarek
skala
|