Nadmiar ciężkości

Mój indywidualny dzień
nieśmiało proponuje mi zmianę czasu na letni

Ja - zanurzona po horyzont we wspomnieniach
nie wyrażam zgody

Wtedy on
nie waha się użyć swoich najsilniejszych atutów:
- piękna bosych stóp
- rosy między wąsami trawy
- przelotnego uścisku
- pokoju pachnącego ciastem

Ulegam
Nadmiar ciężkości
w jednej chwili staje się preludium do piosenki lata

Moje ciało unosi się jak piórko
(opadnie dopiero po szóstym kawałku ciasta!)


Irena

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2020-09-13 15:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się