Obudzone szepty

kręgi słońca powiększają swoją objętość
dzień wycierając czoło z porannej rosy
wyrusza w nową drogę

na początku cichutko na palcach
pachnie kwiatowym powietrzem
lekki oddech wiatru
aby później zmieniając się w szept
muskać otwartością – tym samym
oznajmia że bez celu nie ma drogi

pędząc z nieukrywaną radością
owady rzucają się na polne kwiaty
pijąc z nich życiodajny nektar
nie zważając na ogrom nieba
które chłonie marzenia
potrafi z nich wyszywać tęczę znaczeń

uderzając skrzydłami w przestrzeń ptaki
pokazują potrzebę wolności
podnosi się wodospad barw
a horyzont przepełnia się miłością

obudzone szepty
odkrywają bezmiar uciekającego czasu


Irena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2020-11-11 15:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
Viasyl | 2020-11-12 19:49 |
Piękny Irenko... zatrzymuje...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się