Wiosna lato




Oddaję oczy,
A ty całujesz.
Ręką pokazujesz porę roku,
wnętrze dłoni niczym stała gwiazda.

Wsłuchani nawzajem chodzimy delikatnie
na czubkach palców,
z roześmianym spojrzeniem,
niby przypadkowe dotknięcie.

Zmysłowym tańcem stopniowo pokazuję się
jak striptizerka,
oczekując rozpięcia haftek stanika.
Wystawiam twarz na anemiczne słońce.



valeria

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2020-12-04 15:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < valeria > < wiersze >
valeria | 2020-12-07 16:24 |
tak, oczywiście nie chciałam w siebie, ale aż tak nie pomyślałam ja Ty :)
jagraszka | 2020-12-07 16:12 |
Wiersz z nutką erotyzmu... Fajny. Pozdrawiam
Agrafka | 2020-12-06 14:52 |
Wsłuchani nawzajem - powinno być w siebie; nie wiem, czy specjalnie czy tak wyszło - to akurat mi się podoba, że jest bez tego, skoro - na czubkach palców. Czyli zostawiam dla siebie drugą zwrotkę :-))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się