w smutku

ufałem tobie niczym niebu
które w błękity jest odziane
a ty sprawiłaś że nade mną
wiszą jak ołów chmury szare

rzuciłaś z wiosny prosto w jesień
deszczem zalaną jak ja łzami
noce są teraz tak bolesne
zranione serce smutek trawi

niczym zabawka porzucony
którą księżniczka się znudziła
w kącie sam siebie cicho pytam
jaka w tym wszystkim moja wina

sił nawet nie mam nienawidzić
być może los to zrobi za mnie
poznasz rycerza on cię rzuci
rozpacz się w duszę twoją wkradnie

piotr skała szkudlarek


skala

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2020-12-06 20:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
jagraszka | 2020-12-07 16:01 |
Hej. Czy na pewno ma być w drugiej strofie słowo "rzuciłaś?" Mnie się wciąż czyta "wróciłaś". Może dlatego, że nie bardzo dociera do mnie sens dwóch pierwszych strof drugiej zwrotki. Może mi podpowiesz? Pozdrawiam :)
Jaga | 2020-12-07 15:59 |
piękny przekaz choć smutny.
Agrafka | 2020-12-06 20:49 |
Bajkowo - jasny podział na złe i dobre. Bardzo ładny wiersz. :-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się