Przyroda bogactwem tego świata

dzień pozbawiony światła
dzień jak ocean pełen szarych chmur
dzień jak koszmar pełen dziwnych lęków
w nim tak dużo szelestu i szmeru
to wszystko sprzyja rozdrażnieniu

pomiędzy leszczyną a brzozą
wyłoniły się z ziemi, wyszły jakby z mroku
maleńkie niebieskie kwiatki
wiatr bierze je w swoje kleszcze
targa w tył i w przód
nie zważają na jego siłę, zakorzeniły się
nabrały pewności - rosną w górę
odważne i nieulękłe

szare ogromne plamy na niebie zmieniły się w lustro
słońce zabrało ciemność, przyniosło ulgę
ustał wiatr - świat stał się widny i bezpieczny

nabrałam powietrza, by głośno krzyknąć z podziwu
kwiatki między leszczyną a brzozą otworzyły żółte oczka
zadziałały jak balsam na ranę
pełne dobrej energii uzdrowiły psychikę
zjawisko, które wzbudziło ciekawość

przyroda - nasiąkają nią nasze zmysły
są nienamacalne, ale można je wyczuć
są kręgiem w naszym centrum świadomości

wiosna - jaskrawość kolorów i zapach ziemi
słońce i złowrogie chmury
niby wszystko takie proste
a tyle w nich dręczących pytań


Irena

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2021-05-07 16:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się