deszcz jesienny
Krople jesiennego deszczu jak łzy niechciane
spłukują lata ostatnie słońce
nachalnie dźwięczące w jesieni rozkochane
na zimno bez skrupułów
kres lata głoszące.
A było tak miło barwnie zalotnie
a teraz
jakby serca ubyło i lat przybyło stokrotnie.
Deszcz jesienny paź kapryśnej królowej
markotnie panującej
ostatnie lata motyle w nostalgii pajęczynę
bezmyślnie wplatającej.
ula
|