Czołg

jak czołg przystawiłaś mi lufę do skroni
z uśmiechem na ustach szarpałaś za spust
...wiele razy
bum w serce
bach w wartości
i jeszcze seria po cierpliwości
zazdrosna amunicja o wyimaginowane kłamstwa

teraz została tylko
czarna jak smoła trawa spalona
oraz zorane bliznami pole
po wojnie na argumenty

i jak?
zadowolona?


Samuraj Grześ

Średnia ocena: 6
Kategoria: Życie Data dodania 2006-08-09 12:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Samuraj Grześ > < wiersze >
Nienormalna | 2006-08-11 11:57 |
:)
Frida | 2006-08-09 23:11 |
brak komentarza za taki piekny ..smutny wiersz?!.... Grzesiu.. ziemia sie odradza.. a trawa po spaleniu szybciej rosnie.. pozrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się