Pomyłki nocne
myliłem księżyc z oczu twych blaskiem
deszcz - z szukającym mnie w mroku płaczem
przez myśl że więcej cię nie zobaczę
z tęsknotą - żalu półcień przepastny
melancholijny kaprys z potrzebą
a ciepło wonnych świec z obecnością
kształty uwite w snach - z krwią i kością
z muśnięciem dłoni myliłem niebo
i tak zamknąłem świat w ciebie całą
lękiem że w dziennym świetle mi znikniesz
do tych pomyłek nocnych nawykłem
tyle mi z rzeczy ludzkich zostało
error_erros
|