BYŁ TAKI WSTYD
Mistyczna opowieść
Zbierana do wyjścia
Od samego początku
Najkrótszy wymiar
Wyznaczył
Przypominające przeźrocze
Przypominających obrazów
Przypomnianych
Których
W powłokach na żywo
Oglądany
W delikatnym kraju
Ktoś
Baśnią zapomniany
W mimowolnym
Zasłuchaniu
Zapadł się pod ziemię
W pelerynie uśmiechu
I pewnego razu
Na każdy
Raz
Poddawany
Na każdy
Raz
Wydostawany
Na każdy
Raz
Podglądany
Na każdy
Raz
Wymawiany
W każdym
Razie
Piękno
Wstydu...
... za każdym razem
WARSZAWA
Marcin_P_Pławik
|