wrócić

z drogi pełnej krętych szlaków
z chwil zawartych w wyrzeczeniu
przebrzmiałych echem niedostatku snu
za kółkiem lub pieszo
pod górę lub w dół
z serpentyn wciskających się
w czas zatrzymany
w cudach przed oczami

wrócić tam skąd się wyszło
może jeszcze bardziej
w zakleszczeniu
samotnością i pokaleczeniem
w głodzie jeszcze bardziej ogromnego piękna
z miejsc świętych
zawsze wyjątkowych
dziękując że można było na nich
odcisnąć ślady swoich stóp
taszcząc serce - podobno -
z kamienia
ciężkie od własnych win
rozbijając się o góry zwątpienia

wrócić i już więcej nie uciekać
może tylko w Twoje Boże ramiona
nucąc swój osobisty cud


Myślibórz dn. 27.09.2022 r.


ula71

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2022-09-28 17:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ula71 > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się