Rozmyślam... Czym ty mnie straszysz?

nad moją głową pająk rozkłada sieci
w dotyku dłoni nie czuję zapachu miłości
uśmiech traci swoją wartość – coś w nim gaśnie
słowa jak gąsienice
śliskie, włochate, szaro-bure
czym ty mnie straszysz?
jeszcze we mnie sporo miłości
uszczęśliwię innych
żal... jaki żal? – chichoczę

jego wzrok gwałtownie spada na moje rzęsy
zrobił się zielony, mniej siebie pewny
jeszcze językiem trzepie
rzuca we mnie parzące pokrzywy
rwie pajęcze sieci

ja śpiewam w sobie pieśń zwycięstwa
szukam na niebie złotych ptaków
w trawie czerwonych poziomek
wybiegam na słońce
rozpinam guziki pomarańczowej sukienki
tańczę specjalny taniec do niespełnionej miłości
podrywam stopy, kwitnę makiem
oparta o sosnę rzucam w powietrze gorące słowa
wołam – widzisz?!
wiatr zapyla kwitnące drzewa
cudowny dzień
pokocham kogoś i będę szczęśliwa

on blednie, coś w nim się plącze
ta wielka potęga, ten wielki zadufany w sobie człowiek
pełznie, wije się u stóp jak polny bluszcz
biały motyl zlatuje z drzewa i siada mi na dłoni
zbliżanie, zapatrzenie, rozżarzanie
rozległo się granie
a może żałowanie...


Irena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2022-11-15 17:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
ula | 2022-11-15 22:49 |
Ireno, wszystkie Twoje wiersze czytam z prawdziwą przyjemnością. Niosą wielki ładunek emocji, czułości ,prawdy. Szkoda, że nie odpowiadasz na komentarze. To nas oddala od Ciebie. Serdecznie pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się