nie daj nam Panie (wiersz warsztatowy)
nie daj nam Panie by brakło weny
i żeby muzom zmokły skrzydła
by zaginęły strofy i wersy
by wszystko w świecie w szarości zbrzydło
szare i czarne byłoby życie
i jakieś brudne od tej szarości
nijakość wlałaby smutku do liter
marazm na zawsze wokół zagościł
nie daj by w rymach brakło czułości
by pogubiły się ciepłe słowa
by mroki chłodu wgryzły się w kości
by sucha i drętwa została mowa
daj aby strofy barwiły życie
i puste strony pokryj słowami
by były wiosną w pełnym rozkwicie
i czarowały wokół barwami
by wypełniły pustki po stratach
by dały czas wylizać rany
by resztki słów nie marzły latem
by w czar i piękno były odziane
tylko poeta może bezkarnie
ubierać chwile w kołderkę słów
nie daj by wszystko poszło na marne
spraw aby wena płynęła z piór
Myślibórz dn. 21.05.2023 r.
ula71
|