Tańcząca z motylami

jeszcze wzywa echo
dojrzewa w głosie dopiero co
przebudzonego ze snu ptaka
odbija się od pnia chropowatego drzewa
wchodzi w skargę mchu
na siłę wydartego z ziemi
do tego ktoś bluzga słowami
wśród kępy paproci
wyjął z siebie nadmiar złości
skalał powietrze
rozrzuca gniew w krainie pszczół i motyli
budzi wiele rzeczy i zdarzeń
które zastygły w czasie
to, co odeszło, powinno się uczcić spokojem
w tym starym lesie przebywa duch wszech czasów
który bardzo lubi ciszę

na polanie błyszczą owoce
– nazbierałam ich pełen koszyczek
zalśnią na kuchennym stole
zamknę to cudo w słoikach
w jesienne dni zapachną lasem
na nowo wejdę w świat owadów i ptaków
przysiądę nad kopcem mrówek
oczy zapłoną zachwytem
zatańczę z motylem walca


Irena

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2023-08-12 15:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się