Radość z tego co czuję
patrzę w okno pogrążona w modlitwie
niebo zakwita poranną zorzą
w moim wnętrzu lęk
jest dotykiem przed którym drżę
czuję jakby ciemność połykała światło
wschodzi słońce wprowadza promień
wyrównuje oddech zabiera zwątpienie
nadzieja biegnie od płonących wschodem drzew
kim jest ten co przywraca spokój
zabiera strach oddala zło
tchnienie poranka było ciężkie
myśl pragnęła wyprowadzić się z brudu nocy
w modlitwie odwołałam się do Boga
doznałam ulgi
czuję jakbym została wyprowadzona z gęstego lasu
usiadła na oblanej światłem polanie
wzięła do ust słodką poziomkę
radosna – odmieniona
wsłuchana w śpiew ptaków
Panie jesteś doskonałością
zawsze gotowy na ludzkie wezwanie
dzięki tobie znów życie nabiera sensu
przywoływałam cię
kiedy nie mogłam sama sobie poradzić
oczyściłeś myśli – w serce wlałeś wodę życia
czy zgodzisz się Panie by mi dalej pomagać
zapomnisz winy nauczysz miłości
radość z tego co czuję –
oto moje dla ciebie podziękowanie
Irena
|