postapokalipsa
znikam
w odchłani
piekła swoich snów
nie szukam drogi do nich
znajdują mnie
pochłaniają
nie dają spać
ciągle w półśnie
błądzę po zgliszczach
zranionej duszy
w świecie postatomowej zagłady
pytam o sens
jutra bez litości
zdradzonych ideałów
tunel bez światła
ogłuszający huk
budzi się świt
jutra
bez przyszłości
AG
|