wśród szarych dróg
po cóż ten pęd po życia kęs
i ogryzanie cudzych kości
w sklepieniach słów wśród szarych dróg
pośród bylejakości
po co ten zgiełk od brzasku w zmierzch
ciągle za mało i wciąż więcej
bo przecież wkrótce braknie sił
zostaną tylko puste ręce
po co ten gniew i żal i wstręt
nikt się nie naje nienawiścią
słów brudnych garść wyrzucić w dal
odejść w spokoju
byle z sercem
Myślibórz dn. 06.03.2024 r.
ula71
|