i tak odeszłam...

Twoje pocałunki ulotne
jak te motyle, które łapałeś mi co noc
cały alfabet pożądania nuciłeś mi do snu
najpiękniejsze słowo jakie złożyłeś ''zostań''
i tak odeszłam...


pamiętam te kłosy złociste
które wplatywałeś mi we włosy
szepcząc moje imię .
i te czerwone róże
które co ranek składałeś mi do poduszki
te nagie noce i kolacje przy zachodzie słońca
...niezapomniane.
tą jabłoń
którą posadziłeś na znak naszego raju
nadal owocuje
ale beze mnie...

moje łzy spływały po Twoim sercu
kryjąc sie w jego pustych zalążkach
zalewając naszą miłość...

ja pamiętam lecz odeszłam
bo kłosy złociste sfrunął wiatr
bo czerwone róże już wyblakły
bo nagie noce i kolacje zgubiły swój zachód
bo nasz raj stracił smak pożądania...


Olka

Średnia ocena: 7
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-08-16 22:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Olka > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się