niezwyczajne
szczerych uśmiechów w starym albumie
wśród jasnych spojrzeń
czarnobiałego szczęścia
ciągle ubywa
łzą rozmazane niezwyczajne piękno
nie da przejść obok mimochodem
krzyknie:
nie ma nas nie ma - to tu jesteśmy
w niedowierzaniu i niezrozumieniu
że każda śmierć umie
tak doskonale zmrozić
zamykam album
a niektóre z nich wciąż żyją
chodź tutaj wracaj
zaśpiewaj piosenkę
i mów do mnie jeszcze
tak bardzo chcę słuchać
nie trzeba słów by zmarznąć
w gorączce dnia
odziana w resztki słów
kostnieję i milknę
a ty
i ty
i ty
splatasz warkocze
z wiatru mgły muzyki
i próbujesz mnie zarazić
swoją radością
nie potrafię
Myślibórz dn 20.07.2024 r.
Mamie
Cioci Zosi
Babci i wszystkim z ich rodzeństwa
ula71
|