Magia bujania


Kilka pięter nade mną
Gołębie czynią ptasie mleko

A tu czas się wlecze
W cieniu żaluzji
Włosy rozwiewa wentylator
Duszne to lato
W wiklinowym fotelu
Zasiadam z miętową herbatą

Magia bujania rozplata warkocze

Tam świat zaczynał się za progiem
Dom nie kończył przy bramie
Skrzypiące deski podłogi
Dziadkowych kroków
Nosiły znamię
Skostniałe dłonie grzał przy piecu
Gdzie chrustem sycony był ogień
Grał na fajerkach
Pieśń soczystą

Bujał się fotel kołysał serca

Dziadek zostawiał w sieni
Troski podwórka
Ogarniał dom pańskim okiem
Zasiadał do fisharmonii
Ukołysał chatę
Pod powałę
Utulił dziadki do snu

Bujał się fotel tęsknił do mchu

A tu nas gonią tramwaje
Mury rapują w chmurach smogu
Dziadkowy fotel azymut spokoju
Gruchanie gołębi
Sygnałem do powrot


STEWCIA

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-08-22 09:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < STEWCIA > < wiersze >
nimfalesna | 2006-08-25 00:31 |
MAGIA
Amatorka | 2006-08-22 18:20 |
miejska dżungla :)
*assandi* | 2006-08-22 11:10 |
Tutaj tez zostawiam ocene i pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się