magnolie
Pod osłoną nocy brodząc w śród ogromu kwiatów
Chodząc po kwitnącym ogrodzie szukam swej miłości światu
Tego jedynego szukam zapachu, który mnie zakręcił
Już czuję jego zapach w nosie pożar mi wzniecił
Zaszumiało w głowie, wniósł adrenalinę wiatrem powiało
Roztoczył płatkami całe me ciało
Zapach jej krąży dookoła oplata mój umysł wszystkie organy
Nie wiem, co się dzieje, ale zapach wyczuwam jeden i jestem pijany
Zielono w ogrodzie tylko jednym kolorem błyska kwiat
I zmienia mi radykalnie cały świat
Róż przebija wszystkie pozostałe
Kocham ten kwiat i nic mi nie pozostaje
Jak pokochać te Magnolie?..
Janekn
|