''Wizyta''
Jestem tam...
W miejscu, w którym świat
zdaje się pusty...
w miejscu, w którym wszystkie uciechy
idą w zapomnienie...
widzę setki betonowych,
marmurowych łoży snów wiecznych...
setki poukrywanych pod nimi ciał
pozbawionych swych dusz...
cmentarz...
podmuch wiecznego wiatru,
który porusza konary drzew
topoli i kasztanów...
tak kasztan... ukochany kasztan...
a wśród tylu grobów...
ta jedna, ukochana mogiła
spowita mleczną mgłą...
choć stoi tu od niedawna
zaledwie osiemnaście miesięcy
to niewiele różni się od pozostałych...
stoję obok niej...
przed mymi oczyma marmurowa tablica,
na niej wygrawerowany wiek...
45lat... tylko tyle...
a w sercu narastający ból...
cieknące po policzkach łzy...
pytanie: ''dlaczego?''
***
minuty modlitw...
zapalenie znicza...
włożenie w wazon kwiatów...
polnych kwiatów, które kochał...
ostatnie spojrzenie na grób...
pożegnanie:
'' - niedługo znów Cię odwiedze...''
i... wyjście ku bramie,
za którą jest już inny świat...
marczusza
|