przypłynę

Przypłynę po Twoją opowieść
będziesz czekała
nie spotkam zmęczenia powiek
o to siÄ™ postarasz

karafka nalewki z barku
konwalia we flakoniku
za oknem cichy szum parku
łut ciepła w świecy płomyku

uśmiechu iskierką strzelisz
nie wolno mi tego przegapić
Twój nastrój mi się udzieli
teraz możemy się napić

za wspólne spacery letnie
gdy ręce się siebie szukały
starając rozpoznać lepiej
w głaskaniu nieśmiałym

za niezdarzone kochanie
zgubione we mgle młodości
za to po latach spotkanie
za to że nie ma w nas złości

a jednak mi jakby żal tego
co było niegdyś nadzieją
jeszcze kieliszek nalewki
za spacer wspomnień aleją


marynarz

Åšrednia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2006-09-15 08:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < marynarz > < wiersze >
Ewawlkp | 2006-09-15 13:56 |
Oj jaki ładny ten wiersz....Pozdrawiam
czardasz | 2006-09-15 12:08 |
ostatnio przeżyam takie sppotkanie I mysli gdzieœ na moment odleciały
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się