W imię miłości
Ciasnymi korytarzami
czasoprzestrzeni
moja miłość do ciebie
powoli płynie...
Cząstki uczucia
wypływają z serca
i część z nich rozbijając się
o martwa podłogę umiera...
Cóż znaczy jedno istnienie
w imię miłości?
Przyciskam twarz do nieczułego
lustra szukając śladów ciebie...
jednak ich już tam nie ma...
Wywołam cię z zaświatów,
szklaną kulę zaczaruję
i opętam wszystkich świętych
byś do mnie wrócił!
Tak, właśnie tak zrobię...
problem w tym, ze ty jeszcze żyjesz...
trudno będziesz musiał
najpierw umrzeć...
Amatorka
|