Przebudzenie ze snu zimowego




Kiedy tak szła alejką w parku w górę spojrzała
Piękne kiście kasztanowca ujrzała
Oczarowana pięknym widokiem radosna do domu wróciła
I tą radością się ze mną podzieliła

I ja dzisiaj inaczej na świat spojrzałam
Bo wreszcie cudną wiosnę ujrzałam
Zobaczyłam bzy co swe pączki rozwinęły
Zapachem swoim mnie w ramiona wzięły

Ciepło wokół serca mi się zrobiło
Tak romantycznie mnie nastroiło
Wreszcie do domu wrócę zadowolona
I też wezmę mego lubego w ramiona
Przytulę go do siebie ciepłem obdaruję
Bo przecież jak spragniony wody ja jego czułości potrzebuję


czardasz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-10-10 13:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < czardasz > < wiersze >
Szymon22 | 2006-10-16 12:02 |
Fajny ;-) No właœnie czasem wystarczy tylko œwiadomie spojrzeć na otaczajšce nhas pikękno, żeby poczuć, że warto żyć. To smutne, że tak wielu jest ludzi, że nie potrafiš nazbierać magii jaka kryje się za naszymi oknami...
(OLA) | 2006-10-10 23:34 |
Alinko pieny wiersz taki hmmmmmmmmm czuly...
staszek | 2006-10-10 14:29 |
też chcialbym aby mnie ktoœ budził
Ewawlkp | 2006-10-10 14:10 |
œwietny wiersz...Pozdrawiam:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się