kiedy...?
a kiedy przyjdę do Ciebie
odarta z odzienia
kiedy krew na mych ustach,
siniaki na plecach,
oczy od sumtku zamknięte...
kiedy twarz pociętą przez życie
i słowa, i duszę mdlejącą zobaczysz
kiedy tak stanę przed Tobą jak pies
bez budy... przygarnij...
bo to moje wołanie o pomoc
myszowatosc
|