płacz
Przyszedł do mnie wczoraj
stał nad łóżkiem i patrzył
płakał w cichości własnej duszy
w końcu schylił sie do mnie
ujoł moją dłoń
szepnoł
Boję się...
popatrzyłam mu prosto w oczy
Boję się, że cie strace...
Tak, to prawda, mój Anioł płakał
ale nie wewnatrz własnego serca,
gdzie nikt nie widzi
ja widziałam...
choc może tylko mi się zdawało
kfjatek
|